Nie wiem czy chcielibyście taką serię na moim blogu, ale nie mogłam wymyślić nic kreatywnego a nie chcę też zaniedbywać tego bloga, bo chcę ...

#AlexKomentuje n°1 (imigranci)

/
0 Comments
Nie wiem czy chcielibyście taką serię na moim blogu, ale nie mogłam wymyślić nic kreatywnego a nie chcę też zaniedbywać tego bloga, bo chcę go prowadzić porządnie. W tej serii wypowiadałabym się na obecne tematy, które wywołują wiele emocji, ale także bym opowiadała co tam u mnie się obecnie dzieje i dawałabym na koniec coś Wam do polecenia tzn. piosenkę jakąś czy też książkę albo film. Może to właśnie przetestujemy. Jeśli nie będzie złych komentarzy, a wątpię, bo do tej pory dostałam 1 komentarz to mogę to kontynuować. Nie będzie to regularna seria. Po prostu jak będę chciała z Wami pogadać to wtedy to zrobię :)

Pierwszy temat: imigranci. U mnie praktycznie na każdej lekcji jest poruszany ten temat, co się już robi trochę nudne, aczkolwiek pomyślałam, że warto się jednak wypowiedzieć na ten temat skoro jestem Polką i to też mnie dotyczy.
Po pierwsze zawsze mówię o nich imigranci, gdyż tam uchodźców prawdziwych jest praktycznie garstka a większość to zwykli imigranci ekonomiczni, którzy idą po pieniądze. Prawdziwi uchodźcy, którzy chcą uciec przed wojną idą do ambasad i starają się załatwić wszystko zgodnie z prawem, gdyż na taką wyprawę ich nawet nie stać.
Może by nie nabrało takiego wydźwięku, gdyby to nie byli muzułmanie. I ok, mogą mieć tą swoją religię, ja tam ich nie bronię, ale jak ktoś chce mnie zabić za to, że ja wyznaję inną wiarę i uważa, że on mi nawet pomaga przez to, to coś tu się nie zgadza. I ok, ja naprawdę głęboko wierzę, że są normalni muzułmanie, bo słyszałam wiele już historii, dobrych również. Tylko jak w tak wielkiej fali imigrantów odróżnić zwykłego muzułmanina od radykała? Nikt tego nie zrobi. Tak samo jak odróżnić osobę naprawdę potrzebującą pomocy od takiej, która tylko udaje.
Niektórzy mogą powiedzieć, że musimy ich przyjąć, bo Unia, bo jak nie przyjmiemy to znaczy, że jesteśmy ksenofobami i rasistami, że Polacy też masowo wyjeżdżali i nadal wyjeżdżają za granicę itd.
  • Unia powoli słabnie. Nie długo zacznie się rozpadać. Wszyscy chcą się od niej uwolnić, wiec czemu mamy się jej słuchać? Bo daje nam pieniądze? My też dajemy na nią pieniądze, więc jaki jest w tym sens?? Powinniśmy się zająć sobą i myśleć o przyszłości naszego kraju, a nie przypodobać się wszystkim naokoło. To tak jak w życiu. Będziesz się słuchać jak ktoś ci mówi jak powinieneś się ubierać czy sam będziesz decydować o tym co TY chcesz?
  • Ksenofobia i rasizm. To dość mocne słowa. Ja nie mówię, że ja bym tym uchodźcom nie pomogła, bo bym to zrobiła i to z ogromną przyjemnością, ale są inne metody na to i to nie jest sprowadzanie ich do siebie. Nie wiem czy ktoś z Was chodził na wolontariat. Na wolontariacie, pomagasz ludziom, ale to ty idziesz do nich, a nie oni do Ciebie. Nadal jest to pomoc i naprawdę dla wielu ludzi ona daje bardzo dużo. Tak samo my moglibyśmy pomóc uchodźcom nie sprowadzając ich do siebie, bo tak tylko zbywamy problem, którym tak naprawdę jest wojna. Zauważcie, że ja mówię o uchodźcach. Nie o imigrantach. Z tego wniosek jest taki: jeśli ja chcę im pomóc bezinteresownie, chcę żeby byli szczęśliwsi to, to nie jest rasizm ani ksenofobia.
  • Co do Polaków wyjeżdżających za granicę. Zgodziłabym się, że to jest jakiś argument, gdyby nie pewien fakt. Polacy wyjeżdżając zawsze dostosowywali się do panujących gdzieś norm i praw. Nigdy nie narzucali własnych ideologii. Często ciężko pracowali by w ogóle przeżyć. Wszyscy się asymilowali.
Jest w ogóle jeszcze jedna rzecz. Teraz wszędzie mówią o imigrantach: w gazetach, w internecie, w telewizji, na ulicach. Wszędzie. I nikt nie patrzy co robi Rosja i jak zachowuje się Putin. A to jest bardzo duży błąd. Krążą plotki, nie wiem czy to prawda, mogę się mylić i naprawdę mam taką nadzieję, krążą plotki, że Białoruś planuje podpisać układ z Rosją o włączenie Białorusi do Rosji. Później jest nasza granica i nie chcę nawet sobie wyobrażać co się stanie. Chyba już wolę tych uchodźców :)

A teraz chciałabym Wam polecić 1 piosenkę, którą usłyszałam wczoraj i wywołała na mnie ogromne wrażenie. Pochodzi ona z filmu Miasto 44, które miało parę momentów dość śmiesznych (efekty specjalne) aczkolwiek po wyjściu z sali kinowej miałam wielkie oczy i bardzo to przeżyłam. Piosenka ma klimat właśnie taki wojenny, ale również trochę miłosny. Polecam Wam jej przesłuchanie kiedy są zgaszone światła i macie słuchawki na uszach :)


Wszystko co opisałam w tym poście to są moje własne opinie. Mogę się mylić w pewnych sprawach, mogłam uogólniać, ale to jest moje zdanie na ten temat. Szanuje opinię każdego, choć nie muszę się z nią zgadzać, ale z nikim nie zamierzam się kłócić :)

xx

Alex


You may also like

Brak komentarzy:

Łączna liczba wyświetleń

Obsługiwane przez usługę Blogger.