Nadszedł ten dzień. Rozpoczęcie roku szkolnego. Dla wielu jest to moment dość stresujący. Mnie osobiście jakoś w tym roku stres nie dotyczy ...

#22 5 porad jak przetrwać szkołę

/
1 Comments
Nadszedł ten dzień. Rozpoczęcie roku szkolnego. Dla wielu jest to moment dość stresujący. Mnie osobiście jakoś w tym roku stres nie dotyczy ;) Ale wiem, że wielu z Was zaczyna dopiero szkołę, bądź ją zmienił i to też dla niego nowość. Skoro jestem już w 2 klasie liceum, 18-stka zbliża się wielkimi krokami i mam już trochę doświadczenia, postanowiłam się z Wami podzielić pewnymi rzeczami/poradami, na które powinniście zwrócić uwagę zaczynając kolejny rok szkolny.

1. Bądź sobą!

To chyba najważniejsza rzecz, o której też najwięcej ludzi zapomina. Bądź sobą. Nie udawaj kogoś kim nie jesteś, po to żeby ktoś Cię polubił. Jeśli nie polubi Ciebie za to jakim jesteś naprawdę, to on w ogóle nie zasługuje na Ciebie i Twój czas. Jeśli lubisz nosić 2 inne skarpetki, pokaż to. Jeśli nie układa Ci się zbytnio w życiu i może nie stać Cię na wszystko, to nie udawaj że masz wielką willę, basen i nie wiadomo co jeszcze. Zapewniam Cię, że kiedyś znajdziesz takiego samego dziwaka jakim jesteś, bądź też osobę, która będzie akceptowała Cię :)

2. Nie przejmuj się docinkami

Każdy to przeszedł, ale będzie przechodził. Ludzie się nie zmieniają. Zawsze znajdą się idioci, którzy muszą pokazać jacy to są silni i fajni. Najczęściej robią to dlatego, gdyż sami nie są pewni siebie i się boją. Najczęściej chyba można się z tym spotkać w gimnazjum. Ja osobiście przeszłam to w podstawówce i chyba tak było lepiej. Jeśli ktoś Cię obrazi, zwyzywa, popchnie, nigdy nie pokazuj, że Ciebie to zabolało. Uśmiechnij się do nich prosto w twarz i odejdź. Jeśli będziesz to robić za każdym razem to w końcu stanie się to po prostu nudne i tamci odpuszczą. Istnieje jeszcze opcja, żeby odpyskować, jednakże to nie zawsze działa. Niektórzy po prostu lubią wkurzać ludzi i każda reakcja jest dla nich jak pożywka. Haters gonna hate i taka prawda. Większość tych wszystkich "zaczepiaczy" kończy będąc samotnymi i nie osiągając nic w życiu.

3. Bądź zorganizowany

Kalendarz/notatnik to twój nowy przyjaciel. Ja prowadząc teraz tego bloga zaczynam rozumieć czemu wszyscy ci blogerzy/vlogerzy noszą przy sobie zawsze jakiś notes. Pomysł na coś ciekawego może przyjść w każdym momencie i jeśli go nie zapiszesz od razu to o nim zapomnisz i sobie już nie przypomnisz. Kalendarz jest bardzo przydatny w gimnazjum/liceum, bo wtedy możesz sobie zapisać kiedy masz jakieś klasówki, kartkówki, kiedy są czyjeś urodziny, kiedy ogólnie musisz coś zrobić. To totalnie ułatwia życie i nie musisz się martwić ciągle, że czegoś zapomniałeś, bo wystarczy spojrzeć do kalendarza i już wiesz co masz robić.

4. Wychodź do ludzi

To bym powiedziała nawet sama sobie. Tak wiele razy żałowałam, że do kogoś nie podeszłam, bo się bałam zagadać, a później okazywało się, że ta osoba jest tak do mnie podobna i tak mi się genialnie z nią rozmawia. Tak samo jeśli masz jakieś zainteresowania np. teatralne. Nie bój się pójść na jakieś kółko tylko dlatego, że nikogo tam nie znasz. To poznasz! Szkoły zazwyczaj mają bardzo dużo uczniów, co daje szanse na bardzo dużo znajomości nowych. Ludzie lubią otwartych ludzi, bo wbrew pozorom jest dużo ludzi nieśmiałych (jak ja), którzy lubią jak ktoś do nich zagada. A nuż znajdziesz przyjaciela, albo kogoś więcej ;)

5. Nie staraj się zbyt mocno

Kiedy ktoś się stara za mocno, to niestety może kogoś tym rozczaruję, ale to widać. I jeśli nie jest to jakiś chłopak zabiegający o względy jakiejś dziewczyny to nigdy nie jest to fajne a tym
bardziej urocze. Pomyślcie ile czasu tracicie na staranie się np. ładnie wyglądać. Dziewczynom malowanie zajmuje wieki, jeszcze trzeba wybrać odpowiedni strój, który wygląda ładnie i nikt go jeszcze nie widział. Uwierzcie, że tak naprawdę nikt nie zwraca uwagi na to jak wyglądacie. No tylko nie popadajmy w skrajności w skrajność. Nie chodzi tu o to, żebyśmy przestali się myć i dbać o siebie, ale nie przesadzajmy. Ja się nie maluje do szkoły i kompletnie mi to nie przeszkadza. Oczywiście jak pojawi mi się na twarzy Andrzej to go zakryję na wszelkie sposoby, ale rzadko to się zdarza, gdyż nie molestuję swojej twarzy tymi wszystkimi kosmetykami. Poza tym jeśli będziecie się za bardzo starać to efekt będziecie mieć wręcz odwrotny, bo wszyscy zaczną się z Was śmiać i obgadywać za plecami.

Myślę, iż trochę Wam pomogłam. Jeśli chcielibyście kiedyś jakieś takie posty to piszcie w komentarzach. Obserwujcie, komentujcie, udostępniajcie i do następnego razu!

xx

Alex


You may also like

1 komentarz:

Łączna liczba wyświetleń

Obsługiwane przez usługę Blogger.