Niestety mijają już wakacje i czas pójścia do szkoły. Dla niektórych może być to początek czegoś nowego a dla niektórych powrót do starej, ...

 Niestety mijają już wakacje i czas pójścia do szkoły. Dla niektórych może być to początek czegoś nowego a dla niektórych powrót do starej, nudnej szkoły ;) Ale dzisiaj przygotowałam dla Was listę rzeczy, na których punkcie miałam obsesję w te wakacje bądź też rzeczy, które uratowały mi życie. Zapraszam :)

1. Wiatrak

Susza przez całe wakacje, temperatury powyżej 30 stopni, słońce, które praży i brak wiatru. To spowodowało, że przez całe wakacje umierałam. Jedyne przy czym dało się siedzieć to właśnie wiatrak. Niestety z tym też trzeba obchodzić się racjonalnie, gdyż mój tata sobie załatwił zatoki przez ten właśnie wiatrak. Mam nadzieje, że kolejne wakacje nie będą tak gorące.

2. Lody

Lody to aktualnie moje życie. Są dobre, zimne i jeszcze raz dobre. Normalnie bez nich nie mogłabym żyć. W zasadzie nie powinnam ich jeść, gdyż jestem bezmleczna, ale czasami warto o poświęcenia.

3. Harry Potter

Harry Potter to jest moja najukochańsza seria jaka kiedykolwiek istniała. Jak wiecie, albo i nie wiecie ja jestem ogromną Potterhead i zawsze kiedy jest w telewizji to oglądam, czytałam oczywiście wszystkie książki i nadal mi się to nie znudziło. W sumie to dorastałam na Harrym :D Dlatego nie mogłam go nie umieścić w tym zestawieniu zwłaszcza iż co roku w wakacje idzie maraton Harrego Pottera w TVN-ie w piątki.

4. Pretty Little Liars

Ogólnie to jestem na bieżąco z Kłamczuchami, więc to że teraz mam czekać do zimy na powrót ich to mnie lekko denerwuje. Finał sezonu był dość średni. Każdy mówił, że będzie to ktoś kogo w ogóle się nie spodziewaliśmy, a tak naprawdę teorie, które się sprawdziły były już dawno dawno temu. Nadal jednak uważam, że każdy powinien obejrzeć ten serial, gdyż jest ciekawy, jeśli ktoś lubi morderstwa na zmianę ze zwykłym życiem nastolatek.
 
5. Aparat

Na wakacje rodzice kupili "sobie", ale tak naprawdę mi, nowy aparat. Jest to Nikon Coolpix L840. Na początku nie byłam do niego przekonana, ale jak zobaczyłam jakie zdjęcia robi w przybliżeniu to się zakochałam. Na moje potrzeby teraźniejsze jest w sam raz. Kiedyś pewnie kupię sobie coś dużo lepszego jeśli będzie mnie na to stać, ale teraz ten Nikon to jest moje dziecko, które w zupełności mi wystarcza :)

6. Styl boho

Ostatnio próbuję zmieniać swój styl. Już wiem jaki styl lubię najbardziej, ale niestety ciężko mi jest go wprowadzić w życie. Na wakacjach zakochałam się w stylu boho. Jest on przecudowny. Mam aktualnie obsesję na punkcie rzeczy ze wstawkami koronkowymi. Mega żałuję, że nie kupiłam sobie wianka na wakacje, ale pewnie kupię w przyszłym roku :) 

7. Podróże

W tym roku nie było ich zbyt dużo, gdyż byłam tylko w Świnoujściu, Krakowie i Warszawie, ale zdecydowanie podróże to jest mój ponadczasowy ulubieniec. Kocham poznawać nowe miejsca i patrzeć na te wszystkie piękne rzeczy. W przyszłym roku myślę, żeby pojechać gdzieś zagranicę, ale nie wiem czy nadarzy się okazja. Dajcie mi zdać jeśli ktoś z Was też chce się gdzieś wybrać. Może pojedziemy razem :D

8. Brak szkoły

Ooo tak. To jest chyba ulubieniec każdego. Każdy lubi odpocząć od nauki, od tego całego zamieszania i hałasu. Wakacje to jest czas kiedy możesz robić co tylko chcesz, nikt ci nie mówi co masz robić, nic i nikt cię z niczym nie goni. Po prostu raj. Niestety taki jest tylko lipiec, bo w sierpniu czujemy się tak jak w niedzielę w roku szkolnym. Ale nie ma się co przejmować. Wystarczy dobra organizacja i w roku szkolnym też będziemy mogli robić co chcemy.

9. Ten blog

I ostatni, ale nie najgorszy ulubieniec. Ten blog. Ten blog, który prowadzę od ponad 4 miesięcy. Ten blog, który ma już ponad 1000 wyświetleń! Ten blog, który zmieniał nazwę już 3 razy. Ten blog, którego jako jedynego nie zostawiłam po 2 tygodniach. Ten blog, przez którego czuję, że jednak coś robię w tym życiu :) I to też ten blog, który mam nadzieję, niedługo zacznie mieć jakiś obserwatorów :D
Hahah

Życzę Wam udanego dnia

xx

Alex

Nadszedł ten czas kiedy w końcu się zebrałam i zrobiłam parę zdjęć. Akurat jeszcze u mnie jest bardzo ładna pogoda, więc skorzystałam, że ...

Nadszedł ten czas kiedy w końcu się zebrałam i zrobiłam parę zdjęć. Akurat jeszcze u mnie jest bardzo ładna pogoda, więc skorzystałam, że mieszkam obok parku. Niedawno dostałam od taty bańki mydlane co trochę przypomniało mi jak byłam mała. Mam nadzieję, że się spodoba :)


 
 

 




bluzka - Camaieu
spódnica - diy
trampki - Ray

xx

Alex

P.S. Zdjęcia są moją własnością i objęte są prawami autorskimi

Dnia 13.08.2015 roku (na szczęście był to czwartek a nie piątek) postanowiłam się wybrać z koleżanką do stolicy :D Mieszkam mniej więcej 3h ...

Dnia 13.08.2015 roku (na szczęście był to czwartek a nie piątek) postanowiłam się wybrać z koleżanką do stolicy :D Mieszkam mniej więcej 3h drogi od Warszawy, więc nie jest to wcale tak dużo.

O godzinie 7:30 miałyśmy autobus. Było trochę chłodno, nie było słońca tylko same chmury i zaczęłam się bać, że za lekko się ubrałam. Nic bardziej mylnego. Jak tylko dojechałyśmy pod Pałac Kultury i Nauki wyszło słońce i zaczęło dosłownie palić. Niestety pogody sobie nie wybierałyśmy, więc trzeba było sobie jakoś radzić.

Co zobaczyć w 1 dzień w Warszawie? Wbrew pozorom tak dużo czasu nie miałyśmy. A więc postanowiłyśmy, że pójdziemy do Łazienek, Kopernika, Złotych Tarasów na jedzenie i na XXX piętro w Pałacu Kultury i Nauki.

Było gorąco? Tak

Było ciężko? Tak

Bolały nogi? Tak

Żałuję? Nigdy w życiu

Łazienki w czwartki są za darmo, więc udało się nam idealnie. Pierwszy raz tak naprawdę zwiedzałam Łazienki, bo zawsze tylko po nich po prostu chodziłam. Co prawda pełne słońce i mnóstwo owadów trochę komplikowało sytuację, ale dało się przeżyć. W Łazienkach jest naprawdę pięknie. Wszystko jest zadbane jak trzeba, trawa skoszona, wszystko podlane (trochę marnowanie wody), wyczyszczone. I w Białym Domu i Pałacu na wyspie (zawsze myślałam, że się mówi na wodzie no ale w sumie wyspa też jest na wodzie, więc dużo się nie pomyliłam) są piękne zdobienia, dużo złota i figurek różnych i pięknych obrazów. Dla kogoś kto kocha sztukę to prawdziwy raj.
Oczywiście jakby komuś było za gorąco to można się schronić w cieniu drzewa, z butelką wody i się zrelaksować.

Później zawędrowałyśmy do Centrum Nauki Kopernik. To był chyba mój 4 raz tam, ale ja akurat uwielbiam różne doświadczenia, więc tam bym mogła nawet zamieszkać. Jeśli istnieje ktoś kto tam nie był to koniecznie musi się wybrać, ale trzeba też być przygotowanym mentalnie. Na co? Na mega duże kolejki do wszystkiego. Nie dziwie się, że na ich stronie jest napisane, żeby zarezerwować sobie dużo czasu, bo jeśli chce się zobaczyć każdy sprzęt to rzeczywiście to sporo czasu zajmie. Kolejki oczywiście są też do samych kas biletowych. Ja czekałam chyba 40 minut żeby wejść do środka, ale warto było.

Później wróciłyśmy do Złotych, żeby coś zjeść czyt. KFC. Jedynym błędem było to, że usiadłyśmy pod przeszklonym dachem, a w temperaturze +35 stopni siedząc pod szybami jest mega gorąco, ale można przeżyć. Ja kupiłam sobie jedzenie na drogę powrotną i poszłyśmy do Pałacu. Kolejki dużej tam nie było, jednakże bardzo się zdziwiłam kiedy doszło do jazdy windą. Winda nie jest wcale taka duża a w środku siedzi jeszcze pani, która "steruje" tą windą. Jest to dla mnie dość trudne do zrozumienia, gdyż winda ma monitoring, w środku nie ma klimatyzacji, więc czemu każą pani w średnim wieku jeździć tyle godzin w małej klitce gdzie nie ma dostępu do świeżego powietrza? No ale jej za to płacą. Kiedy wyszliśmy z windy było cudownie. Był cień, był wiatr i w końcu dało się oddychać no i oczywiście ładny widok był :) Po zrobieniu paru zdjęć, posiedziałyśmy na leżakach jeszcze trochę bo nie chciałyśmy wracać na ten upał.

Nadszedł jednak czas wyjazdu i trzeba było się pożegnać z Warszawą. Na pewno jeden dzień to za mało na zwiedzanie. Chodzi też o tempo zwiedzanie, żeby nie było takie szybki i żeby się nie martwić, że trzeba zdążyć ze wszystkim. Ale są wakacje i taki wypad można przeżyć :D Tradycją jest, że wstawiam parę zdjęć, a tradycje trzeba podtrzymywać :)













xx

Alex

P.S. Wszystkie zdjęcia są moją własnością i są objęte prawami autorskimi.

Wpadłam na pomysł, żeby coś takiego napisać w minutę dosłownie. Nie wiem czy to będzie bardzo interesujące, ale też z racji tego, że nie mam...

Wpadłam na pomysł, żeby coś takiego napisać w minutę dosłownie. Nie wiem czy to będzie bardzo interesujące, ale też z racji tego, że nie mam żadnych obserwatorów, nikt się u mnie nie udziela, więc piszę to co akurat wpadnie mi do głowy.

Posiadam już od prawie roku Motorolę Moto G, jakiś miesiąc temu zaktualizowałam swojego Androida do wersji 5.0.2 i wciąż próbuję się przestawić z Kit Kat'a gdyż się trochę różnią. Gdyby ktoś potrzebował jakiś bardziej konkretnych informacji o tym modelu to spokojnie mogę udzielić takich informacji gdyż tak jak mówiłam mam go już prawie rok, więc się już zaznajomiłam z nim :)

Przechodząc do samego telefonu, tak o to wygląda moja tapeta:








          ← strona lewa

                       strona główna →



                    strona prawa
                              ↓






Jak widzicie na lewej stronie mam kalendarz z notatkami, na stronie głównej mam retricę, snapchat'a i instagrama, a na prawej stronie mam Rocket Player, gdyż nie zdołałam wytrzymać "tego czegoś" co miałam na komórce do słuchania muzyki.

Na samym spodzie oczywiście rzeczy podstawowe, czyli kontakty, Chrome, menu, smsy i aparat (który tak przy okazji jest bardzo słaby).

A więc wchodząc do menu pierwsza strona to:

I idąc od lewej do prawej to mam:
  • grę 96% - bardzo fajna gra w takie bardziej skojarzenia, każdy poziom musi być ukończony z wynikiem 96%, 
  • dalej mam Alert, którego w ogóle nie używam
  • Aparat wcześniej wspomniany
  •  Assist, którego też nie używam
  • Bingo - gra
  • CandyCamera - bardzo fajnie wszystko oddaje
  • Chrome
  • ColorNote, czyli po prostu notatki (nie miałam czegoś takiego więc musiałam wgrać aplikację)
  • Dysk Google
  • Facebook
  • Fotor do obróbki zdjęć
  • Galeria
  • Gmail
  • Google
  • GryPlay (nigdy nie użyłam)
  • Hangouts
  • Instagram (dodawajcie mnie @hey6you)
  • Jakdojade.pl - baaaaardzo przydatna kiedy jest się w innym mieście i nie wiesz jakim masz autobusem pojechać, albo tramwajem
  • Kalendarz
  • Kalkulator
Druga strona wygląda tak:
  • gra Kardashian (bardzo wciągająca)
  • Kontakty
  • Mapy
  • Messenger
  • Kalendarz kolejny
  • Muzyka (jest beznadziejna ta aplikacja ale była już w systemie)
  • Narzędzia
  • No Crop (do przerabiania zdjęć na instagrama p.s. instagram @hey6you)
  • Pobrane
  • Pomoc
  • QuickOffice
  • Radio
  • Retrica
  • Rocket Player
  • Shazam
  • Sklep Play
  • Sms
  • Snapchat (tylko dla znajomych, ale może w przyszłości baaaaaardzo odległej sądząc po wyświetleniach)
  • Spotify
  • Telefon
I ostatnia trzecia strona:
  • Tłumacz Google
  • Twitter (@hey6you)
  • Ustawienia
  • Ustawienia Gogle
  • Vine
  • Wyszukiwanie głosowe
  • Youtube
  • Zegar
Nie sądzę iż byłby to popularny post, aczkolwiek jak mówiłam nie wiem co się Wam podoba, więc piszę co mi do głowy przyjdzie. Jeśli ktoś by mi napisał (CHAMSKA REKLAMA) co by chciał zobaczyć na tym blogu to byłoby mi dużo łatwiej. Blogów jest teraz tak dużo, że ciężko jest pisać coś oryginalnego, a nie chcę się wybijać na kimś innym.

xx

Alex

  Dzisiaj znowu kolejny tag. Bez zbędnego gadania, zapraszam :) 1. Najlepsza rzecz jaka Ci się przytrafiła w życiu?     Wyjazd do Włoch i...

 Dzisiaj znowu kolejny tag. Bez zbędnego gadania, zapraszam :)

1. Najlepsza rzecz jaka Ci się przytrafiła w życiu?
    Wyjazd do Włoch i poznanie nowych znajomych w liceum :)
 2. Śpisz przy zamkniętej czy otwartej szafie?
    Przy zamkniętej :)
3. Czy zabierasz szampony i odżywki do hotelu?
    Raz się zdarzyło :D
4. Czy musisz być cała przykryta kołdrą?
    Nie. Najczęściej jedną nogę mam pod kołdrą a drugą na zewnątrz.
5. Czy kiedykolwiek ukradłaś znak drogowy?
    Jeśli wszystko pamiętam to nie :)
6. Czy wycinasz kupony, ale później z nich nie korzystasz?
   Nie wycinam kuponów
7. Czy wolałabyś zostać zaatakowana przez niedźwiedzia czy przez rój pszczół?
    Chyba przez rój pszczół bo mam szanse na przeżycie.
8. Czy lubisz używać karteczek naklejanych?
    Tak, lubię.
9. Czy masz piegi?
    Nie, choć chciałabym mieć
10. Czy zawsze uśmiechasz się do zdjęć?
     Najczęściej tak, choć czasami moja twarz już ma dość uśmiechania się, więc wtedy robię głupią minę, albo udaje, że umiem pozować.
11. Co wkurza cię co niekoniecznie wkurza innych?
      Wkurza mnie jak ktoś myśli, że kogoś szanuje, a tak naprawdę ma go gdzieś i wkurza mnie jak ktoś robi z siebie ofiarę.
12. Czy kiedykolwiek liczyłaś swoje kroki podczas spaceru?
      Nie, aczkolwiek potrafiłam sobie powtarzać "prawa, lewa, prawa, lewa"
 13. Czy kiedykolwiek załatwiałaś się w krzakach?
      W lesie dużego wyboru nie ma ;)
14. Czy kiedykolwiek robiłaś grubszą sprawę w krzakach?
      Pewnie jak byłam mała to tak.
15. Czy kiedyś tańczyłaś bez muzyki?
      Oczywiście :)
16. Czy gryzłaś swoje długopisy/ołówki?
      Z nudów, tak.
17. Z iloma osobami spałaś w tym tygodniu?
      Jeśli liczyć mojego kota za osobę to z 1 :)
18. Jaki jest rozmiar Twojego łóżka?
      Dwuosobowe :)
19. Piosenka tygodnia.
      One Direction - Drag Me Down
20. Czy podobają ci sie faceci ubierający się na różowo?
     Nie za bardzo :/
21. Czy nadal oglądasz bajki?
      A i owszem :)
22. Jaki jest Twój najmniej ulubiony film?
      Tajemnice lasu
23. Gdzie zakopałabyś znaleziony skarb?
      Nie powiem, bo wtedy każdy by wiedział gdzie szukać :)
24. Co pijesz najczęściej do obiadu?
      Wodę
25. Ulubiony sos do nagetsów?
      Ketchup
26. Jaka jest Twoja ulubiona potrawa?
      Kiszka ziemniaczana i tatar :)
27. Jakie filmy możesz oglądać w kółko i nadal kochasz?
      Harry Potter, Jump Street 21,22, Hobbit, Władca Pierścieni
28. Ostatnia osoba którą pocałowałaś lub która Ciebie pocałowała?
      Mama.
29. Czy byłaś kiedyś w harcertwie?
      Nie, nigdy.
30. Czy kiedykolwiek pozowałaś nago w magazynie?
      Nie.
31. Kiedy ostatnio pisałaś do kogoś list na papierze?
      Chyba rok temu
32. Czy potrafisz wymienić olej w samochodzie?
      Nie.
33. Czy kiedykolwiek dostałaś mandat za przekroczenie prędkości?
      Nie.
34. Czy kiedykolwiek zabrakło Ci benzyny?
      Nie.
35. Ulubiony rodzaj kanapki?
      Z szynką, rzodkiewką i potarkowanym serem
36. Co najbardziej lubisz jeść na śniadanie?
       Bułki słodkie
37. Kiedy chodzisz spać?
      Koło 23-24
38. Czy jesteś leniwa?
      Bardzo.
39. Za co przebierałaś sie na bale w przedszkolu?
      Za księżniczkę, indiankę.
40. Jaki jest twój chiński znak zodiaku?
      Tygrys.
41. W ilu językach mówisz?
      Płynnie w dwóch, angielskim i polskim. Uczę się też niemieckiego i uczyłam się przez 3 lata hiszpańskiego.
 42. Czy prenumerujesz jakiś magazyn?
      W obecnej chwili nie, ale kiedyś prenumerowałam Victor Gimnazjalista i Cosmo.
 43. Lego czy lincoln lego?
      Lego
44. Czy jesteś uparta?
     Oj tak
45. Leno czy Letterman?
      Letterman jest spoko :)
46. Czy ogladałaś kiedyś seriale?
      Tak, cały czas
47. Czy boisz się wysokości?
      Niestety. I często boję się, że podłoga się zapadnie
48. Czy śpiewasz w samochodzie?
      Tak
49. Czy lubisz śpiewać pod prysznicem?
      Nie
50. Czy lubisz tańczyć w aucie?
      Tak
51. Czy używałaś broni?
      Tylko na strzelnicy
52. Kiedy ostatnio robiłaś zdjęcie u fotografa?
      Rok temu.
53. Czy uważasz, że musicale są kiepskie i tanie?
      Nie wszystkie.
54. Czy święta są dla Ciebie stresujące?
      Nie zbyt.
55. Czy kiedykolwiek jadłaś pierogi?
      Jasne, że tak
56. Ulubione ciasto owocowe?
      Szarlotka
57. Kim chciałaś być w dzieciństwie?
      Piosenkarką, fryzjerką, kosmetyczką i kasjerką :)
58. Czy wierzysz w duchy?
      Jestem tak pomiędzy
59. Czy miałaś kiedyś uczucie Déjà vu?
      Miałam.
60. Czy bierzesz codziennie witaminy?
      Nie
 61. Czy nosisz kapcie?
      Rzadko
62. Czy nosisz szlafrok?
      Nigdy
63. W czym śpisz?
      W piżamie
64. Pierwszy koncert?
      Podziel się posiłkiem... Polecam
65. Superpharm, natura czy rossman?
      Rossman.
66. Nike czy adidas?
      Nike.
67.  Cheetos czy fritos?
       Cheetos.
68. Orzeszki czy nasiona slonecznika?
      Orzeszki.
69. Czy słyszałaś o grupie Très Bien?
      Nie słyszałam.
70. Czy brałaś lekcje tańca?
      Kiedyś w przedszkolu
71. Jaki zawód wyobrażałaś sobie wykonywany przez rodzeństwo?
      Chyba nigdy o tym nie myślałam
72. Umiesz zwinąć język w rurkę?
      Raz tak a raz nie, zależy ;D
73. Czy kiedyś wygrałaś konkurs ortograficzny?
      Nie, zawsze miałam 2 albo 3 miejsce
74. Czy kiedykolwiek płakałaś ze szczęścia?
      Kiedy się śmieję to często płaczę
75. Czy masz płyty gramofonowe?
      Nie mam
76. Czy masz gramofon?
      Nie
77. Czy palisz kadzidełka?
      Bardzo rzadko
78. Czy kiedykolwiek byłaś zakochana?
      Tak
79. Jaki koncert chciałabyś zobaczyć?
      One Direction, Shawn Mendes
80. Ostatni koncert jaki widziałaś?
      Widziałam? To This Is Us
81. Gorąca czy zimna herbata?
      Gorąca.
82. Cukier czy słodzik?
      Cukier.
83. Jak dobrze potrafisz pływać?
      Nie. Praktycznie nie potrafię
84. Czy potrafisz wstrzymać oddech bez zatykania nosa?
      Potrafię.
85. Czy jesteś cierpliwa?
      Raczej nie.
86. DJ czy zespół na wesele?
     DJ
87. Czy kiedykolwiek wygrałaś jakiś konkurs?
     Nie
88. Czy miałaś kiedyś operację plastyczną?
      Nie.
89. Wolisz czarne czy zielone oliwki?
      W ogóle nie lubię oliwek
90. Czy umiesz szyć/wyszywać?
      Umiem. Mama mnie nauczyła
91. Najlepsze miejsce na kominek?
      Salon.
92. Chcesz wyjść za mąż?
      Chcę.
93. Jeśli masz męża, jak długo jesteście małżeństwem?
      Nie mam męża.
94. W kim podkochiwałaś się jak byłaś w liceum?
      Jestem dopiero po 1 liceum. Ciężko określić ;D
95. Czy dążysz do celu `po trupach`?
      Nie. Staram się być dla wszystkich miła
96. Czy masz dzieci?
      Nie, nie mam.
97. Czy chcesz mieć dzieci?
      Chcę.
98. Ulubiony kolor?
      Czarny, biały
99. Tęsknisz za kimś teraz?
      Tęsknię.
100. Czy chodzisz na fitness?
        Nie


xx

Alex

Wpadłam na taki pomysł przeglądając zdjęcia. Zawsze jak patrzę na takie obrazki to coś się we mnie rusza takiego, że jednak coś zmienię chyb...

Wpadłam na taki pomysł przeglądając zdjęcia. Zawsze jak patrzę na takie obrazki to coś się we mnie rusza takiego, że jednak coś zmienię chyba. Postanowiłam trochę tego dać Wam, zostawię też parę piosenek, które ostatnio słucham non-stop i jestem uzależniona :) Mam nadzieję, że Wam się spodoba, jeśli tak to zostawcie komentarz, udostępnijcie, wchodźcie na aska, instagrama, zaobserwujcie bloga, bo jak na razie to jest mój najdłużej prowadzony blog i jeszcze się mi nie znudził i mam jeszcze sporo planów ;) Trzymajcie za mnie kciuki ;)

P.S. Chcecie fanpage na facebook'u? Na bieżaco bym tam coś wstawiała i mówiła kiedy pojawią się posty. Wiem, że jestem jeszcze praktycznie nikim w tzw. blogosferze, ale może ktoś by zechciał takie coś ;)
















 













xx

Alex

Oj tak... Stety bądź niestety nadszedł ten czas, że miałam dość moich włosów. Były cienkie, końcówki były tak rzadkie, że więcej tam było p...

Oj tak...
Stety bądź niestety nadszedł ten czas, że miałam dość moich włosów. Były cienkie, końcówki były tak rzadkie, że więcej tam było powietrza niż włosów. Nie była to aż tak trudna decyzja dla mnie, ale była też kompletnie nie przemyślana.

Nadszedł dzień 31.08.2015r. Moja pierwsza wizyta u fryzjera (pierwsza, gdyż wcześniej włosy podcinała mi mama). Wybrałam Colorstudio w Białymstoku. Zaszłam ok. 11:40 i od razu poszłąm na fotel choć wizytę miałam na 12:00. Pani była bardzo miła. Na początku wymiętosiła mi te włosy, wymachała w każdą stronę i nastało pytanie "Co dzisiaj robimy?". Odpowiedziałam że chcę ściąć tak z 7 cm włosów i je postopniować. Jednakże powinnam powiedzieć, że nie chcę ich ścinać tylko samo stopniowanie, gdyż wyszło krócej niż chciałam, aczkolwiek nie jest to aż taki duży minus.

We włosach po wizycie miałam chyba wszystkie produkty jakie się dało. Nigdy jeszcze moje włosy tak nie pachniały :D Nawdychałam się lakieru do włosów, gdyż obok mnie była pani wybierająca się na ślub i była w chmurze lakieru (dosłownie). Pani proponowała mi picie i muffinka, więc to na plus :D

Czy żałuję, że ścięłam włosy? Może troszeczkę, ale włosy odrastają i nie ma się czego bać. Chciałam czegoś nowego i to dostałam. Czy wrócę do tego salonu? Pewnie tak, ale już nie na ścięcie :D

A tu macie mają metamorfozę :D

xx

Alex

ask:  http://ask.fm/Makegoood


Łączna liczba wyświetleń

Obsługiwane przez usługę Blogger.